- Tatusiu. A co to takiego jest burdel?
Ojciec w szoku. Chwilę się zastanawia, ale uznaje, że powinien coś sensownego odpowiedzieć synowi i mówi:
- Wiesz.. To jest takie miejsce gdzie mężczyzna idzie... I za pieniądze robią mu dobrze.
Synek odchodzi usatysfakcjonowany odpowiedzią.
Następnego dnia w drodze ze szkoły mija wspomniany przybytek i wchodzi do środka. Otwiera burdelmama i z początku nie wie, czy wygonić chłopca, ale widzi pieniądze. Postanawia, że zaprosi go do środka i coś wymyśli. Usadziła go przy stole, przyniosła posmarowane słodkim dżemem kanapki i podała.
Po powrocie chłopiec udaje się do ojca i dumnie mu oznajmia.
- Tato byłem w burdelu, fajnie było... Dwóm dałem radę, trzecią tylko wylizałem.
* * *
W eleganckiej restauracji damulka siada przy jednym ze stolików i zamawia kawę. Gdy ją już dostaje kilkakrotnie podnosi do ust i krzywiąc się z obrzydzeniem opuszcza na dół. W końcu woła kelnera i zniesmaczona mówi:
- Kelner, ta kawa cuchnie brudnym fiutem!
Ten podnosi filiżankę ze stolika, kilkakrotnie wącha i odstawia mówiąc:
- Będzie pani łaskawa wziąć filiżankę w drugą rękę...
* * *
Żył sobie facet na bezludnej wyspie. Miał tam wszystko. Jedzenie, picie do woli, willę, piękną pogodę. Brakowało mu jednak kobiety. Całkiem niedaleko od jego wysepki była druga wyspa, zamieszkiwana przez mnóstwo pięknych i wyuzdanych kobiet. Codziennie obserwował ich harce. One przywoływały go, ale nie mógł płynąć, bo akurat w tym miejscu zawsze było pełno rekinów.
Pewnego dnia, gdy siedział sobie na brzegu obserwując kobiety z drugiej wyspy, pojawiła się obok niego złota żabka.
- Cześć! Jestem złota żabka. Mogę spełnić jedno twoje życzenie. Jedno i tylko jedno. Zastanów się dobrze, bo szansę masz jedyną, niepowtarzalną i ostatnią.
Gość popatrzył na nią i mówi czym prędzej:
- Jebnij mi tu proszę mostek!
Na to żabka staje na tylnych łapkach i zaczyna wyginać się do tyłu, po wszystkim kwituje.
- Toś kurwa wydumał...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz