- To wódka! - podbiega z kieliszkiem i pije.
Niemiec krzyczy:
- Nie! To whisky! - nadstawia kieliszek i pije.
Na to Polak mówi:
- To nie wódka ani whisky, to mój Azor, szcza z walizki.
* * *
Rozmawia dwóch nowobogackich Rosjan:
- Stary jaką sobie furę kupiłem, ma wszystkie najnowsze bajery, dwa telewizory, pozłacaną tapicerkę...
- Taa, a ja sobie kupiłem Wołgę.
- Wołgę?! A na co Ci ona?
- Jak to na co?! Będę sobie po niej jachtem pływał.
* * *
Polak, Niemiec i Rusek byli na polowaniu. Spotykają się po polowaniu i pytają Ruska:
- No i co ustrzeliłeś?
- Lwa i dwie zebry.
- No nieźle, nieźle.
- A ty, Niemiec, co?
- Antylopę i geparda.
- No też nie najgorzej.
- A ty, Polak, co?
- Dziewięć plisnołów.
- A co to jest?
- Takie czarne, siedzi w krzakach i krzyczy: please no, please no!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz