środa, 14 maja 2014

Moja karta graficzna

Żona informatyka wysyła go po zakupy.
- Kup parówki, a jak będą jajka, to kup dziesięć.
Facet po wejściu do sklepu pyta:
- Czy są jajka?
- Tak - odpowiada sprzedawczyni.
- To poproszę dziesięć parówek.

* * *

W kawiarence internetowej:
- Są wolne komputery?
Natychmiastowa odpowiedź właściciela:
- Nie, mamy same szybkie!

* * *

Siedzi kilku informatyków w barze, rozmawiają oczywiście o komputerach. W końcu jeden się wyłamuje i mówi:
- Cholera, zawsze gadamy o tych kompach – może tym razem porozmawiamy o czymś innym? Np... o dupach!
Pozostali spojrzeli po sobie i zapanowała niezręczna cisza... Po chwili jeden wypalił:
- Moja karta graficzna jest do dupy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz