- Jasiu policz do 10.
- Jasiu liczy:
- 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10.
Tata na to:
- Jasiu, a gdzie masz 1?
- W swoim dzienniczku!
* * *
Nauczycielka w szkole pyta Jasia.
- Jasiu, powiedz co mamy z gąski?
- Smalec.
- Dobrze Jasiu, ale co jeszcze?
- Smalec.
- No dobrze... Powiedz mi, co masz w poduszce?
- Dziurę.
- A co jest w tej dziurze?
- Pierze.
- No to co mamy z gąski?
- Smalec.
* * *
Pani pyta Jasia:
- Gdzie twoja praca domowa?
- Nie uwierzy mi pani, ale z tej kartki, na której ją napisałem zrobiłem samolocik i porwali go terroryści...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz