czwartek, 8 maja 2014

Niesprawiedliwy Ananas

Nauczycielka daje klasie zadanie:
- Dzieci ułóżcie zdanie zawierające słowo "ANANAS".
Pierwsza zgłasza się Małgosia:
- Ananas jest zdrowym owocem.
Później zgłasza się Paweł:
- Ananas rośnie na palmach.
Teraz ty Jasiu mówi nauczycielka. A Jasiu na to:
- Basia puściła bąka A NA NAS leci smród.

* * *

Pani na lekcji pyta dzieci jak sobie wyobrażają św. Mikołaja?
Dzieci odpowiadają, że jako starszego grubszego pana, z białą brodą, w czerwonym kubraku i z workiem prezentów na plecach.
Pani pyta o to samo Jasia. Jasio odpowiada:
- Ja wyobrażam sobie Mikołaja jako starszego grubszego pana z dużą dupą.
- A dlaczego Jasiu?
- Bo mój tata powiedział, że gówno pod choinkę dostanę!

* * *

Jasiu stoi przed salą i wykrzykuje:
- To nielogiczne i bardzo niesprawiedliwe.
Podchodzi do niego dyrektor i pyta:
- Jasiu co takiego jest nielogiczne i niesprawiedliwe?
- Bo ja puściłem bąka i musiałem wyjść z sali, a oni tam siedzą w tym smrodzie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz