- Mam problemy z rowerem.
- Jakie, proszę pani?
- No, wcale nie chce jechać.
- A wsiadła pani na niego?
- A..., no tak.
* * *
Blondynka wraca roztrzęsiona do domu i mówi do swojego chłopaka:
- W ogóle nie da się jeździć po tym mieście! Skręcam w lewo - drzewo, skręcam w prawo - drzewo, zawracam - drzewo, wszędzie drzewo. Próbuję cofnąć, odwracam się - drzewo...
- Spokojnie kochanie, to tylko choinka zapachowa.
* * *
Dwie blondynki wybrały się na przejażdżkę przez las i jedna z nich pyta:
- Widzisz ten las?
Druga odpowiada:
- Nie, drzewa mi zasłaniają.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz