- Panie doktorze, dziękuję za wspaniałe leczenie.
- Ale ja leczyłem pani męża, nie panią!
- Tak, tak, ale ja po nim wszystko dziedziczę...
* * *
Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze mam gwiżdżące piersi.
- To niemożliwe. Niech pani zdejmie biustonosz.
Baba zdjęła biustonosz, a piersi sruuu, gwizdnęły o podłogę!
* * *
Przychodzi Baba do lekarza i stoi.
- Powie pani w końcu co pani jest?! - pyta zniecierpliwiony lekarz.
- No bo tak jakbym chciała usiąść to bym siedziała i siedziała. A jak się położę to bym leżała i leżała.
Baba w końcu kładzie się na biurko lekarza. Lekarz nie wytrzymuję. Otwiera okno, wykopuję ją i krzyczy:
- A jak cię w dupę kopnę to będziesz leciała i leciała!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz