Jasiu przychodzi do mamy i pyta:
– Mamo, mogę pograć na komputerze?
– Nie kochanie. A odrobiłeś lekcje?
– Tak, odrobiłem. To może pooglądam filmiki na telefonie?
– Oj skarbie. A posprzątałeś pokój?
– Tak. A na konsoli mogę pograć?
– Jasiu... Wyniosłeś śmieci?
– Tak. To może chociaż pooglądam telewizję?
– Lepiej być wyszedł na dwór trochę się poruszać.
Jasiu wychodzi na podwórko i woła do kolegów:
– Chłopaki, znowu się udało!
* * *
Jasio uradowany podbiega do mamy wołając:
- Mamo! Mamo! Dzisiaj bawiłem się w listonosza i rozdawałem prawdziwe listy!
- Prawdziwe? A skąd je miałeś?
- Leżały w twojej komodzie, pod twoją bielizną, przewiązane czerwoną wstążeczką.
* * *
Przychodzi Jasiu do apteki i pyta:
- Czy jest może środek przeciwbólowy?
- Jest. A co Cię boli chłopce?
- A... jeszcze nic, ale mama zaraz wróci z wywiadówki!